Ostatnimi czasy spędzenie zimą nocy w
górach stało się nową atrakcją dla wielu miłośników górskich
wędrówek. Wymaga ono jednak doświadczenia i odpowiedniej odzieży,
sprzętu oraz przygotowania fizycznego.
Czasem trudno mi zrozumieć takich
ludzi. Może to dla jakiegoś romantyzmu robią, może coś chcą
sobie udowodnić – zastanawia się Jan Krzysztof, naczelnik
Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Twierdzi on także,
że zimowe biwakowanie stało się modą - niestety, często
niebezpieczną i nie odpowiedzialną.
Biwakowanie konieczne jest na wyprawach
eksploracyjnych, podczas wielodniowej wędrówki, np. pod ścianę
wspinaczkową. Najgorszą rzeczą jest biwak nieplanowany, bez
odpowiedniego sprzętu, wyposażenia- dodaje naczelnik.
Sebastian Fijak,doświadczony
wieloletni instruktor oraz szkoleniowiec przekonuje, że pierwszą
podstawową zasadą jest zdrowy rozsądek. Zmęczenie, wyczerpanie
dyskwalifikuje. To jest już zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia.
Nawet najcieplejszy śpiwór i najwytrzymalszy namiot nie pomogą -
wyjaśnia.
Podczas tego typu wypadów jedno co
jest pewne to nie można oszczędzać na sprzęcie, ponieważ on ma
być najlepszy i jak najmniej zawodny. Wiatr potrafi rzucać
namiotem. Natomiast kuchenka musi być przystosowana do panujących
mroźnych warunków, bo paliwo nie może zamarznąć w zbiorniku.
Niezbędne są rakiety śnieżne lub narty skiturowe, które
ułatwiają poruszanie się.
Zarówno latem, jak i zimą, ważną
rzeczą jest też dobra orientacja w terenie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBFwvHwHxII6TCKJATTM-4VFOoGBBuC63GyoGT7gwiRRF-ytaHioC0Gdf5qHzV9iLXYWSawkyL_UnNc2KKNL7dD6eGX1m3i4drbyFAA7i-xLVOR-ywCiMuunO1FlyES22rgYYp_7eznvWL/s1600/namiotzim%C4%85.jpg)
Miejsce na rozbicie namiotu powinno być
osłonięte od wiatru i suche - Ciepła nie daje śpiwór, ciepło
pochodzi od człowieka. Dobry śpiwór nie pozwoli na utratę tego
ciepła. - mówi podróżnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz